Gorzów Wlkp. - Szczecin
Czwartek, 1 maja 2014
Dzień kolejny zaczyna się od przewidywanych opadów deszczu. O 8:00 rano leje jak z cebra, a o 11:00 jest już słonecznie. Zapowiada się ostatni ciepły dzień, bo w nocy ma być już 0 stopni, a od jutra już fiński chłód. Na miasto wyjeżdżam trochę za późno, bo dopiero w południe. Szybko zwiedzam nieciekawy Gorzów, który jest jeszcze gorszy od Zielonej Góry i 30 minut później uciekam już na Barlinek. Dzisiaj jadę już bocznymi drogami. Płasko, same lasy, wiatr w twarz... - dobrze że mam MP3 bo bym umarł z nudów -.- W Barlinku dużo młodzieży się kręci, a ja robię sobie przerwę. Dalej mam przed sobą 50 km bez większej miejscowości. Po godzinie 17 robi się momentalnie zimno. Napłynęło w końcu lodowate powietrze z Finlandii i tak jak jechałem do tej pory w samej koszulce, tak teraz jest mi zimno w bluzie :S Z czasem ubieram nawet termoaktywną koszulkę pod spód. W między czasie dochodzę do wniosku, że na dzisiejszym etapie trzeba zakończyć tegoroczną majówkę, bo nie ma większego sensu jechać w 12 stopniach i jeszcze z 30 km/h wiatrem w twarz. Wpadam więc do Stargardu, który mi się naprawdę spodobał i szybko lecę na Szczecin. Niestety jeszcze spory kawałek przede mną a robi się coraz chłodniej. Fajnie że do połowy drogi miałem trasę rowerową. Dopiero potem wbiłem na krajówkę. W Szczecinie byłem już po zmroku jakoś o 21:30. Zobaczyłem właściwie tylko Wały Chrobrego, zjadłem kebaba na szybko i uciekałem na pociąg o 23:00 do Wrocławia. Niestety nie było już miejsc na rowery, więc musiałem poczekać na ten o 23:23 z przesiadką w Poznaniu. Najpierw towarzyszyli mi rowerzysci, od Poznania już deskorolkarze. Nawet trochę drogi przekimałem w przedziale. Podsumowując majówkę to po raz kolejny okazała się zimna. Mimo wszystko udało mi się zaliczyć najważniejsze miasta czyli Zieloną, Gorzów i Szczecin. Zostało Świnoujście, ale to na cieplejszą okazję. Wiedziałem, że ta wycieczka nie będzie należeć do najciekawszych, ale mimo wszystko zawiodłem się lubuskim. Województwo bardzo nudne, a główne miasta słabsze chyba nawet od Opola wg mnie. Także byłem tam pierwszy i ostatni raz bez potrzeby. Natomiast Szczecin wydawał się ładny nocą. Muszę to zweryfikować jeszcze za dnia, ale to przy następnej okazji ;)

Apartament na poddaszu © pape93

Gorzów Wlkp © pape93

Nitka tramwajowa © pape93

Tramwaj gorzowski © pape93

Bujny kasztanowiec © pape93

Pozostałości z tamtej epoki © pape93

Piękny rzepak towarzyszył mi przez całą drogę © pape93

Stargard Szczecińśki © pape93

Kościół w Stargardzie © pape93

Majówka w pełni, siatki trzeszczą ;) © pape93

Trasa rowerowa do Szczecina © pape93

Długi ten Szczecin © pape93

Szczecin nocą © pape93

Szczecin © pape93

PKP Szczecin © pape93
http://www.bikemap.net/pl/route/2587747

Apartament na poddaszu © pape93

Gorzów Wlkp © pape93

Nitka tramwajowa © pape93

Tramwaj gorzowski © pape93

Bujny kasztanowiec © pape93

Pozostałości z tamtej epoki © pape93

Piękny rzepak towarzyszył mi przez całą drogę © pape93

Stargard Szczecińśki © pape93

Kościół w Stargardzie © pape93

Majówka w pełni, siatki trzeszczą ;) © pape93

Trasa rowerowa do Szczecina © pape93

Długi ten Szczecin © pape93

Szczecin nocą © pape93

Szczecin © pape93

PKP Szczecin © pape93
http://www.bikemap.net/pl/route/2587747
Dane wycieczki:
Km: | 137.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 07:28 | km/h: | 18.35 | ||
Pr. maks.: | 42.00 | Temperatura: | 15.0 | Podjazdy: | 330m | Rower: | Giant |
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!