Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2014
Dystans całkowity: | 316.50 km (w terenie 14.00 km; 4.42%) |
Czas w ruchu: | 15:47 |
Średnia prędkość: | 19.70 km/h |
Maksymalna prędkość: | 42.00 km/h |
Suma podjazdów: | 540 m |
Liczba aktywności: | 5 |
Średnio na aktywność: | 63.30 km i 3h 56m |
Więcej statystyk |
Pożegnań czas
Poniedziałek, 26 maja 2014
Ciocia wraca do Australii. Jadę na kolację.
Dane wycieczki:
Km: | 5.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 25.0 | Podjazdy: | 20m | Rower: | Giant |
City
Czwartek, 22 maja 2014
Dane wycieczki:
Km: | 26.00 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 01:30 | km/h: | 17.33 | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 28.0 | Podjazdy: | 20m | Rower: | Giant |
Pilczyce
Niedziela, 18 maja 2014
Dane wycieczki:
Km: | 10.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:29 | km/h: | 20.69 | ||
Pr. maks.: | 40.00 | Temperatura: | 15.0 | Podjazdy: | 20m | Rower: | Giant |
Idealny dzień - Poznań
Czwartek, 8 maja 2014
Wczoraj wieczorem dowiedziałem się, że na uczelni są w czwartek godziny rektorskie przez co mam wolne. Spojrzałem tylko na prognozę pogody i szybko obmyśliłem wycieczkę do Poznania. Opiszę teraz mój idealny dzień :)
Wyspałem się do 9:00. Ogarnąłem szybko i za godzinę byłem już na peronie 2. stacji Wrocław Mikołajów. Jako że do Rawicza wszystko już mam 'ogarnięte' to kupuję bilet do Bojanowa. O 11:26 wysiadam i zaczynam trasę. Wiem, że dzisiaj będę miał z wiatrem - tak też sobie ułożyłem trasę. Pierwszy cel to Leszno. Do tego miasta nie jadę prosto krajową "5" tylko robiąc małe kółko, żeby zebrać trochę gmin. Wszystko idzie pięknie, wiatr w plecy jest, piękna Wielkopolska jest, nawet 2-tysięczne miasteczka z rynkiem! są :) Przed Lesznem zaczyna padać, ale że nie ma się gdzie schować to jadę dalej. Na szczęście żaden to deszcz i tylko mnie lekko ochłodził. W Lesznie spędzam 40 minut. Najpierw odwiedzam fajny stadion żużlowy, potem tradycyjnie rynek i odnowione PKP. Miasto robi na mnie dobre wrażenie. Chyba nawet podoba mi się bardziej niż Ostrów Wielkopolski.
Kolejnym celem na mojej trasie był Kościan. Tym razem pozwoliłem sobie zjechać z głównej drogi omijając Śmigiel przez co miałem trochę drogi terenowej, ale było to fajne urozmaicenie. Mijam kolejne fajne wioski aż docieram do Kościana. Miasto nie zachwyca mnie, ale źle nie jest. Robię sobie tam ostatnią dziś przerwę i potem już bezpośrednio uderzam na Poznań. Jedzie się lekko, łatwo i przyjemnie toteż nawet nie zatrzymuję się w Mosinie czy innym Puszczykowie. Po prostu gnam do przodu. Do Poznania wpadam 2 godziny przed planowanym przyjazdem, więc pozwalam sobie jeszcze odwiedzić Maltę, a także zahaczyć o Stare Miasto. O 19:00 ląduję na nowym dworcu kolejowym i w nagrodę za przejechane kilometry kupuję sobie w McDonaldzie sowity obiad. Godzinę później jestem już na peronie i wsiadam do nowiutkiego pociągu. Nie dość że pusty to jeszcze czułem się jak w klasie biznes - cały przedział dla mnie. Moja podróż trwa 2,5 h i o 23:00 melduję się z powrotem w mieszkaniu.
Czwartek był pięknym dniem. Po tym marazmie w lubuskim teraz sobie powetowałem. Wyspałem się, zrobiłem 140 km, wpadło 15 nowych gmin!, miałem wiatr w plecy, fajne tereny do jazdy, ciekawe miasta, a dodatkowo na nic się nie spóźniłem, nic mnie nie ominęło - wszystko w czasie. Tak mogłoby być zawsze :)

Bojanowo - początek trasy © pape93

Architekt płakał jak szkicował © pape93

Poniec © pape93

Stadion żużlowy w Lesznie © pape93

Leszno - rynek © pape93

PKP Leszno po remoncie © pape93

Już nie tak daleko :) © pape93

Kościan - rynek © pape93

Kościan © pape93

Droga rowerowa do Poznania © pape93

Poznańskie biurowce © pape93

Dziewicza Góra widziana z Poznania © pape93

Był czas na rundkę wokół Malty © pape93

Jezioro Maltańskie © pape93

Poznań - Stary Rynek © pape93

Architekt płakał jak szkicował vol.2 © pape93

Plac Wolności © pape93

PKP Poznań - kozacko! © pape93

Czas na powrót do domu © pape93

Najlepszy pociąg jakim jechałem w Polsce - klasa! © pape93
http://www.bikemap.net/pl/route/2593323
Wyspałem się do 9:00. Ogarnąłem szybko i za godzinę byłem już na peronie 2. stacji Wrocław Mikołajów. Jako że do Rawicza wszystko już mam 'ogarnięte' to kupuję bilet do Bojanowa. O 11:26 wysiadam i zaczynam trasę. Wiem, że dzisiaj będę miał z wiatrem - tak też sobie ułożyłem trasę. Pierwszy cel to Leszno. Do tego miasta nie jadę prosto krajową "5" tylko robiąc małe kółko, żeby zebrać trochę gmin. Wszystko idzie pięknie, wiatr w plecy jest, piękna Wielkopolska jest, nawet 2-tysięczne miasteczka z rynkiem! są :) Przed Lesznem zaczyna padać, ale że nie ma się gdzie schować to jadę dalej. Na szczęście żaden to deszcz i tylko mnie lekko ochłodził. W Lesznie spędzam 40 minut. Najpierw odwiedzam fajny stadion żużlowy, potem tradycyjnie rynek i odnowione PKP. Miasto robi na mnie dobre wrażenie. Chyba nawet podoba mi się bardziej niż Ostrów Wielkopolski.
Kolejnym celem na mojej trasie był Kościan. Tym razem pozwoliłem sobie zjechać z głównej drogi omijając Śmigiel przez co miałem trochę drogi terenowej, ale było to fajne urozmaicenie. Mijam kolejne fajne wioski aż docieram do Kościana. Miasto nie zachwyca mnie, ale źle nie jest. Robię sobie tam ostatnią dziś przerwę i potem już bezpośrednio uderzam na Poznań. Jedzie się lekko, łatwo i przyjemnie toteż nawet nie zatrzymuję się w Mosinie czy innym Puszczykowie. Po prostu gnam do przodu. Do Poznania wpadam 2 godziny przed planowanym przyjazdem, więc pozwalam sobie jeszcze odwiedzić Maltę, a także zahaczyć o Stare Miasto. O 19:00 ląduję na nowym dworcu kolejowym i w nagrodę za przejechane kilometry kupuję sobie w McDonaldzie sowity obiad. Godzinę później jestem już na peronie i wsiadam do nowiutkiego pociągu. Nie dość że pusty to jeszcze czułem się jak w klasie biznes - cały przedział dla mnie. Moja podróż trwa 2,5 h i o 23:00 melduję się z powrotem w mieszkaniu.
Czwartek był pięknym dniem. Po tym marazmie w lubuskim teraz sobie powetowałem. Wyspałem się, zrobiłem 140 km, wpadło 15 nowych gmin!, miałem wiatr w plecy, fajne tereny do jazdy, ciekawe miasta, a dodatkowo na nic się nie spóźniłem, nic mnie nie ominęło - wszystko w czasie. Tak mogłoby być zawsze :)

Bojanowo - początek trasy © pape93

Architekt płakał jak szkicował © pape93

Poniec © pape93

Stadion żużlowy w Lesznie © pape93

Leszno - rynek © pape93

PKP Leszno po remoncie © pape93

Już nie tak daleko :) © pape93

Kościan - rynek © pape93

Kościan © pape93

Droga rowerowa do Poznania © pape93

Poznańskie biurowce © pape93

Dziewicza Góra widziana z Poznania © pape93

Był czas na rundkę wokół Malty © pape93

Jezioro Maltańskie © pape93

Poznań - Stary Rynek © pape93

Architekt płakał jak szkicował vol.2 © pape93

Plac Wolności © pape93

PKP Poznań - kozacko! © pape93

Czas na powrót do domu © pape93

Najlepszy pociąg jakim jechałem w Polsce - klasa! © pape93
http://www.bikemap.net/pl/route/2593323
Dane wycieczki:
Km: | 138.00 | Km teren: | 12.00 | Czas: | 06:20 | km/h: | 21.79 | ||
Pr. maks.: | 41.00 | Temperatura: | 22.0 | Podjazdy: | 150m | Rower: | Giant |
Gorzów Wlkp. - Szczecin
Czwartek, 1 maja 2014
Dzień kolejny zaczyna się od przewidywanych opadów deszczu. O 8:00 rano leje jak z cebra, a o 11:00 jest już słonecznie. Zapowiada się ostatni ciepły dzień, bo w nocy ma być już 0 stopni, a od jutra już fiński chłód. Na miasto wyjeżdżam trochę za późno, bo dopiero w południe. Szybko zwiedzam nieciekawy Gorzów, który jest jeszcze gorszy od Zielonej Góry i 30 minut później uciekam już na Barlinek. Dzisiaj jadę już bocznymi drogami. Płasko, same lasy, wiatr w twarz... - dobrze że mam MP3 bo bym umarł z nudów -.- W Barlinku dużo młodzieży się kręci, a ja robię sobie przerwę. Dalej mam przed sobą 50 km bez większej miejscowości. Po godzinie 17 robi się momentalnie zimno. Napłynęło w końcu lodowate powietrze z Finlandii i tak jak jechałem do tej pory w samej koszulce, tak teraz jest mi zimno w bluzie :S Z czasem ubieram nawet termoaktywną koszulkę pod spód. W między czasie dochodzę do wniosku, że na dzisiejszym etapie trzeba zakończyć tegoroczną majówkę, bo nie ma większego sensu jechać w 12 stopniach i jeszcze z 30 km/h wiatrem w twarz. Wpadam więc do Stargardu, który mi się naprawdę spodobał i szybko lecę na Szczecin. Niestety jeszcze spory kawałek przede mną a robi się coraz chłodniej. Fajnie że do połowy drogi miałem trasę rowerową. Dopiero potem wbiłem na krajówkę. W Szczecinie byłem już po zmroku jakoś o 21:30. Zobaczyłem właściwie tylko Wały Chrobrego, zjadłem kebaba na szybko i uciekałem na pociąg o 23:00 do Wrocławia. Niestety nie było już miejsc na rowery, więc musiałem poczekać na ten o 23:23 z przesiadką w Poznaniu. Najpierw towarzyszyli mi rowerzysci, od Poznania już deskorolkarze. Nawet trochę drogi przekimałem w przedziale. Podsumowując majówkę to po raz kolejny okazała się zimna. Mimo wszystko udało mi się zaliczyć najważniejsze miasta czyli Zieloną, Gorzów i Szczecin. Zostało Świnoujście, ale to na cieplejszą okazję. Wiedziałem, że ta wycieczka nie będzie należeć do najciekawszych, ale mimo wszystko zawiodłem się lubuskim. Województwo bardzo nudne, a główne miasta słabsze chyba nawet od Opola wg mnie. Także byłem tam pierwszy i ostatni raz bez potrzeby. Natomiast Szczecin wydawał się ładny nocą. Muszę to zweryfikować jeszcze za dnia, ale to przy następnej okazji ;)

Apartament na poddaszu © pape93

Gorzów Wlkp © pape93

Nitka tramwajowa © pape93

Tramwaj gorzowski © pape93

Bujny kasztanowiec © pape93

Pozostałości z tamtej epoki © pape93

Piękny rzepak towarzyszył mi przez całą drogę © pape93

Stargard Szczecińśki © pape93

Kościół w Stargardzie © pape93

Majówka w pełni, siatki trzeszczą ;) © pape93

Trasa rowerowa do Szczecina © pape93

Długi ten Szczecin © pape93

Szczecin nocą © pape93

Szczecin © pape93

PKP Szczecin © pape93
http://www.bikemap.net/pl/route/2587747

Apartament na poddaszu © pape93

Gorzów Wlkp © pape93

Nitka tramwajowa © pape93

Tramwaj gorzowski © pape93

Bujny kasztanowiec © pape93

Pozostałości z tamtej epoki © pape93

Piękny rzepak towarzyszył mi przez całą drogę © pape93

Stargard Szczecińśki © pape93

Kościół w Stargardzie © pape93

Majówka w pełni, siatki trzeszczą ;) © pape93

Trasa rowerowa do Szczecina © pape93

Długi ten Szczecin © pape93

Szczecin nocą © pape93

Szczecin © pape93

PKP Szczecin © pape93
http://www.bikemap.net/pl/route/2587747
Dane wycieczki:
Km: | 137.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 07:28 | km/h: | 18.35 | ||
Pr. maks.: | 42.00 | Temperatura: | 15.0 | Podjazdy: | 330m | Rower: | Giant |