<" BORDER=10 HEIGHT=249 WIDTH=1025 ALIGN=ABSCENTER>


Informacje

2025: button stats bikestats.pl 2024: button stats bikestats.pl 2023: button stats bikestats.pl 2022: button stats bikestats.pl 2021: button stats bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015: button stats bikestats.pl 2014: button stats bikestats.pl 2013: button stats bikestats.pl 2012: button stats bikestats.pl 2011: button stats bikestats.pl

Szukaj

Personal Best

Maksymalny dystans

222 km
Tomaszów Maz. 20-07-2012

26-07-2011Ujazd(208 km)

02-05-2011Nysa(183 km)

17-06-2010Jelcz(135 km)

01-08-2009Odolanów(112 km)


Maksymalna prędkość

77,7 km/h
Borek Stary 16-04-2023


Maksymalna wysokość

2802 m.n.p.m.
la Bonette 1-08-2014


Najwięcej w miesiącu

3140 km
sierpień 2014


Dystanse roczne

2024 rok 474 km

2023 rok 1912 km

2022 rok 939 km

2021 rok 1573 km

2020 rok 1510 km

2019 rok 1015 km

2018 rok 1012 km

2017 rok 2250 km

2016 rok 2000 km

2015 rok 2030 km

2014 rok 6900 km

2013 rok 4110 km

2012 rok 7500 km

2011 rok 5600 km

2010 rok 2700 km

2009 rok 1000 km


Wyprawy







zaliczone gminy button stats bikestats.pl

Archiwum

PORTUGAL 2014 - Dzień 13


Sobota, 26 lipca 2014


Dzień trzynasty = pechowy. Od rana pada deszcz. Co prawda nie tak mocno żebyśmy nie mogli jechać, no ale wczoraj było przecież Słońce. Zaczynamy od zakupów w Aldi, a następnie ciśniemy jak najszybciej szlakiem nr 9 na Lucernę. Mamy taki plan, żeby deszcz "przeczekać" na zwiedzaniu miasta. Początkowo się to udaje, ale po jakimś czasie zaczyna naprawdę mocno padać i musimy się schować. Jedyny plus jest taki, że udało się z grubsza zwiedzić bardzo ładne miasto. Mam wrażenie, że w Szwajcarii nie ma brzydkich miejsc - to tak na marginesie ;) Po godzinie oczekiwania na poprawę pogody postanawiamy ubrać ciuchy i ruszyć dalej. Szkoda nam czasu, bo i tak mamy już lekkie straty. Powoli toczymy się zatem po mokrej drodze na południe Szwajcarii, ale za jakiś czas dopada nas prawdziwe oberwanie chmury. Całe szczęście mamy wiadukt przed sobą i tam też się chowamy. Trochę czasu tam spędziliśmy, ale gdy opady choć trochę ustają, to postanawiamy spróbować jechać dalej. Chmury wiszą nisko i cały czas lżej lub mocniej, ale jednak pada. Po 50 km łapie nas kolejna ulewa i chowamy się pod hotelem. Wszystko mamy przemoczone, temperatura spada, a i morale nie są za wysokie. Mamy pierwszy moment zwątpienia...Boimy się, że skoro teraz jest tak ciężko, to co będzie z taką pogodą w Alpach? Po godzinie rozmyślań próbujemy jechać dalej i po kilku kilometrach szukamy noclegu. Jeden Szwajcar po chwili namysłu każe nam jechać prosto i za chwile dogania nas samochodem. Ostatecznie na noc lądujemy u jego znajomego w starej stodole. 5-gwiazdkowy hotel to może nie jest, ale najważniejsze dla nas jest to, że mamy dach nad głową, że jest sucho, i że mamy kranik z wodą. Dzisiejszy etap kończymy już o godzinie 18 i potem o dziwo deszcz ustaje! Sęk w tym, że przed nami przełęcz do zrobienia i w taką pogodę byłoby głupstwem ładować się tam wieczorem. Próbujemy zatem czymś się zająć. Tomek bierze się za gotowanie, ja wsiadam na rower i jadę już bez bagaży 3 km z powrotem do małego miasteczka. Tam odwiedzam Gasthaus, gdzie dostaję hasło do WiFi, a potem w drugim lokalu korzystam z toalety. O 20 wracam do stodoły na kolację. Plusem tego etapu jest to, że się nie zmęczyliśmy i mamy siły na kolejne dni. Ale ta pogoda..

Luzerna
Luzern © completny

Piękne kamienice
Piękne kamienice © completny

Wiadomo że to Szwajcaria
Wiadomo że to Szwajcaria © completny

Krążymy po uliczkach
Krążymy po uliczkach © completny

Jest co oglądać
Jest co oglądać © completny

Jedno z najładniejszych miejsc
Jedno z najładniejszych miejsc © completny

Hofkirche
Hofkirche © completny

Kapellbrücke
Kapellbrücke © completny

Wewnątrz mostu
Wewnątrz mostu © majorus

Chowamy się przed deszczem
Chowamy się przed deszczem © completny

Scyzoryki Victorinox
Scyzoryki Victorinox © completny

Zegarki Breitling
Zegarki Breitling © completny

Pogoda znowu się popsuła
Pogoda znowu się popsuła © completny

Chleb z miodem
Chleb z miodem © completny

Pogoda nietęga, ale widoki niczego sobie
Pogoda nietęga, ale widoki niczego sobie © completny

Nocleg w stodole
Nocleg w stodole © completny

Nasza miejscówka do spania na dziś
Nasza miejscówka do spania na dziś © completny

Wieczorne notatki
Wieczorne notatki © completny

***
Kategoria 2014 Portugal

Dane wycieczki:
Km:65.00Km teren:7.00 Czas:03:42km/h:17.57
Pr. maks.:40.00Temperatura:17.0 Podjazdy:358mRower:Giant

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl