<" BORDER=10 HEIGHT=249 WIDTH=1025 ALIGN=ABSCENTER>


Informacje

2025: button stats bikestats.pl 2024: button stats bikestats.pl 2023: button stats bikestats.pl 2022: button stats bikestats.pl 2021: button stats bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015: button stats bikestats.pl 2014: button stats bikestats.pl 2013: button stats bikestats.pl 2012: button stats bikestats.pl 2011: button stats bikestats.pl

Szukaj

Personal Best

Maksymalny dystans

222 km
Tomaszów Maz. 20-07-2012

26-07-2011Ujazd(208 km)

02-05-2011Nysa(183 km)

17-06-2010Jelcz(135 km)

01-08-2009Odolanów(112 km)


Maksymalna prędkość

77,7 km/h
Borek Stary 16-04-2023


Maksymalna wysokość

2802 m.n.p.m.
la Bonette 1-08-2014


Najwięcej w miesiącu

3140 km
sierpień 2014


Dystanse roczne

2024 rok 474 km

2023 rok 1912 km

2022 rok 939 km

2021 rok 1573 km

2020 rok 1510 km

2019 rok 1015 km

2018 rok 1012 km

2017 rok 2250 km

2016 rok 2000 km

2015 rok 2030 km

2014 rok 6900 km

2013 rok 4110 km

2012 rok 7500 km

2011 rok 5600 km

2010 rok 2700 km

2009 rok 1000 km


Wyprawy







zaliczone gminy button stats bikestats.pl

Archiwum

PORTUGAL 2014 - Dzień 15


Poniedziałek, 28 lipca 2014


Rano wstajemy dość wcześnie, żeby "z kopyta" zacząć tydzień trzeci i odrobić trochę strat. Początkowo kontynuujemy zjazd z przełęczy, który wczoraj przerwaliśmy szukaniem noclegu. W pierwszym miasteczku robimy zakupy w markecie 'coop' i dostrzegamy, że drogie są jogurty, które chętnie kupowaliśmy na śniadanie, a i o tanim chlebie można zapomnieć - od dzisiaj tylko bagiety ;) Ta tendencja będzie się utrzymywała przez całą Francję, wszak jesteśmy już we francuskojęzycznej części Szwajcarii. Potem zaczyna się robić coraz cieplej i teren zmienia się na wyraźnie pofałdowany. Cały czas góra - dół, góra - dół. W końcu docieramy do Lozanny. Niestety miasto nas nie urzekło i po małej rundce opuszczamy je. Teraz wbijamy na szlak rowerowy i tniemy cały czas wzdłuż jeziora Genewskiego. Im bliżej Nyonu tym pogoda zaczyna się psuć. W mieście łapie nas ulewa, ale w tym czasie korzystamy z WiFi i czas leci szybciej. Przy wyjeździe z miasta dostrzegamy siedzibę UEFA. Jako fani piłki nożnej nie możemy sobie odpuścić takiej okazji i zaglądamy tam na chwilę. W holu głównym są wystawione wszystkie możliwe puchary aktualne i te już nieistniejące jak chociażby Puchar Zdobywców Pucharów. Największe wrażenie robi oczywiście Puchar Ligi Mistrzów :) Wracamy na trasę i znowu łapie nas deszcz. Na szczęście tym razem to tylko przelotna, krótka ulewa, ale niebo i tak jest całe pokryte siwymi chmurami. Plan na dziś to wyjechać ze Szwajcarii. W lekkiej mżawce docieramy do Genewy, mijając jeszcze po drodze siedzibę FIBA. W Genewie najpierw szukamy marketu, gdyż mamy pustki w sakwach. Robimy zapasy w Lidlu, gdzie kupuję 2 paczki makaronu (tutaj ciekawa historia, bo jedno opakowanie będę wiózł z różnych przyczyn aż do Hiszpanii). Mamy już zakupy, ale robi się późno, więc szybko jedziemy do centrum. Zwiedzamy co się da, ale niestety zaczyna padać i zamiast podziwiać piękną Genewę, my szukamy wyjazdu z miasta. Tomek odpala swojego GPSa na telefonie i w ulewie opuszczamy multikulturową metropolię. Szczerze mówiąc pozostał mi niedosyt po tej wizycie, bo Genewa zrobiła na mnie naprawdę spore wrażnie i będę chciał tutaj kiedyś wrócić, aby na spokojnie zobaczyć wszystkie uliczki. Lekko źli i mokrzy w końcu wyjeźdżamy ze Szwajcarii i w pierwszej francuskiej wiosce szukamy noclegu. Jeden Francuz zaprowadza nas na drugą stronę ulicy do ogródka starszej Pani. Jedziemy dalej, gdyż wierzymy w jakiś garaż, ale ciężko się z nimi wszystkimi dogadać. Postanawiamy wrócić do mokrego ogródka i jakoś się przemęczyć. Francuzowi zrobiło się nas szkoda i dał nam 40 Euro! Nie chcieliśmy przyjąć, ale powiedział że to na camping. My jednak zostaliśmy w ogródku. Co by nie mówić to humory nam się poprawiły :) 

Tutaj spaliśmy
Tutaj spaliśmy © majorus

Startujemy do Genewy
Startujemy do Genewy © completny

Już wszystko po francusku
Już wszystko po francusku © completny

Lozanna
Lozanna © completny

Jedyne metro w Szwajcarii
Jedyne metro w Szwajcarii © completny

Panorama miasta
Panorama miasta © completny

Widok na Lozannę
Widok na Lozannę © completny

Przejazd przez centrum miasta
Przejazd przez centrum miasta © completny

Opuszczamy Lozannę
Opuszczamy Lozannę © completny

Jezioro Genewskie
Jezioro Genewskie © completny

Szwajcaria piękna do samego końca
Szwajcaria piękna do samego końca © completny

Nyon - widok na jezioro
Nyon - widok na jezioro © completny

Siedziba UEFA
Siedziba UEFA © completny

Wszystkie możliwe Puchary
Wszystkie możliwe Puchary © completny

Puchar Ligi Mistrzów!
Puchar Ligi Mistrzów! © completny

Wszystkie loga Federacji
Wszystkie loga Federacji © completny

Jest i PZPN
Jest i PZPN © completny

Siedziba FIBA
Siedziba FIBA © completny

Genewa
Genewa © completny

Najwyższa fontanna w Europie
Najwyższa fontanna w Europie © completny

Pomnik Narodowy
Pomnik Narodowy © completny

Prada
Prada © completny

Niestety pada coraz mocniej
Niestety pada coraz mocniej © completny

Piękne centrum Genewy
Piękne centrum Genewy © majorus

Tomek odpala GPS, aby wydostać się z miasta
Tomek odpala GPS, aby wydostać się z miasta © completny

Flagi, wszędzie flagi
Flagi, wszędzie flagi © completny

Stary Arsenał
Stary Arsenał © completny

Żegnamy piękna Szwajcarię i wjeżdżamy do Francji!
Żegnamy piękna Szwajcarię i wjeżdżamy do Francji! © completny

Nocleg w mokrym ogrodzie
Nocleg w mokrym ogrodzie © completny

***
Kategoria 2014 Portugal

Dane wycieczki:
Km:133.00Km teren:0.00 Czas:06:47km/h:19.61
Pr. maks.:55.00Temperatura:23.0 Podjazdy:1121mRower:Giant

Komentarze
Byłem w Genewie parę razy, jest super :):) nawet chyba tym samym przejsciem granicznym do francji jechalem ;)
zmudahh
- 06:38 poniedziałek, 24 listopada 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl