PORTUGAL 2014 - Dzień 39
Czwartek, 21 sierpnia 2014
Wstajemy o 8 i postanawiamy chwilę poczekać na namiot, bo nie jest tak mokry jak ostatnio. Do Porto zostało nam 15 km, a do miasta wjeżdżamy bardzo ruchliwą 3-pasmówką. Przebijamy się przez centrum na drugą stronę rzeki Douro i szukamy przedsiębiorstwa Real Companhia Velha, zajmującego się produkcją słynnego wina Porto. Na jego terenie znajduje się bowiem Konsulat Polski i dzięki Tomkowi mieliśmy możliwość pozwiedzania słynnych piwniczek w Porto. Jednak zanim znaleźliśmy ten cały zakład, to trochę czasu minęło i trochę ludzi zostało zapytanych. Ostatecznie o 11:30 wpadamy do przedsiębiortwa, gdzie już czeka na nas niejaki Jose. Na początlu uczestniczymy w krótkiej prezentacji video. Potem schodzimy już do piwniczek w trójkę. Jose opowiada nam o wszystkich ciekawostkach związanych z Porto. O specyfice wina, o jego produkcji, o przechowywaniu itp. itd. Widzimy największą beczkę, w jakiej przechowuje się Porto, następnie najstarsze beczki, potem idziemy do innej piwniczki, gdzie jest pełno pajęczyn, a stare Porto leżakuje sobie w najlepsze ;) Na końcu czeka nas degustacja wina Porto. Na winach się nie znam ni w ząb, ale smakowało mi ;D Wycieczka po piwniczkach zapisana na duży plus. Po opuszczeniu fabryki wina, mamy czas na zwiedzanie miasta. Cofamy się na drugi brzeg Porto i szukamy marketu. Robimy szybkie zakupy w Lidlu i jedziemy pod Stadion FC Porto czyli Estádio do Dragão mogący pomieścić niemal 51 tysięcy kibiców. Niestety do środka nie udało się wejść, ale odwiedzam chociaż sklep z pamiątkami. Potem już jedziemy do Centrum, gdzie jest naprawdę bardzo ładnie. Zwiedzamy wszystko w szybkim tempie i podjeżdżamy na końcu pod Katedrę, gdzie mamy widok na całe miasto. Jest godzina 16, więc czas najwyższy jechać dalej. Opuszczamy świetne Porto i jedziemy teraz wzdłuż wybrzeża. Przed Espinho robimy w końcu przerwę na kąpiel w Oceanie! W końcu! A byliśmy już nad Oceanem z dobry tydzień ;P Niestety i w Portugalii woda w Oceanie jest zimna i mimo ładnej pogody, nie zanurzam się więcej niż po pas ;P Szkoda, ale co zrobić. Potem dzieje się dziwna rzecz albowiem w ciągu 30 minut z pięknej, słonecznej pogody robi się gęsta mgła. Myślimy, że zbliżają się opady, więc dla ostrożności zwijamy się z plaży. Robimy jeszcze szybkie zakupy w Lidlu i po 30 km szukamy noclegu. Idzie nam strasznie opornie. Błądzimy po uliczkach pewnej wioski i pytamy ludzi, ale nadzieja gaśnie. Niektórzy wysyłają nas 6 km dalej na plażę, gdzie podobno są prysznice i można się rozbić. My jednak się nie poddajemy i szukamy po drugiej stronie od głównej drogi. Robi się późno i szaro na dworze. Pytamy jednych ludzi, ale okazuje się, że są Francuzami. No to bełkotamy coś po francusku i po chwili namysłu zapraszają nas na swoją posiadłość! Okazuje się, że Francuzi są na wakacjach i jest to ich "domek letniskowy". Miejsca do rozbicia za bardzo nie ma, więc proponują abyśmy się położyli w altance obok garażu. Mamy miękkie materace, a szalenie miła kobieta przynosi nam jeszcze świeżutką pościel. Oczywiście luksusów nie ma końca, bo Francuzi pozwalają nam wziąć prysznic i zapraszają jeszcze na pyszną kolację! Jak tu nie kochać Francji? :) We Francji mieliśmy najlepsze noclegi, a teraz nawet w Portugalii nas ratują. Oczywiście mówią oni tylko w swoim rodzimym języku, ale i tak świetnie spędzamy z nimi czas. Jeszcze 3 dni drogi przed nami.

Opuszczamy kwaterę © completny

Przejazd na drugi koniec Porto © completny

Zwiedzanie piwniczek © completny

Oprowadza nas niejaki Jose © completny

Królewskie Porto © completny

Fajne butle © completny

Największa beczka © completny

Najstarsze beczki © completny

Najstarsza butelka Porto © completny

Pablo w piwniczkach ;D © completny

Degustacja słynnego wina © completny

10, 20 i 40-to letnie Porto © completny

I białe wino na dobre zwiedzanie ;) © completny

Real Companhia Velha i Konsulat Polski © majorus

Wracamy na drugą stronę Porto © completny

Ładnie się zaczyna © completny

Estádio do Dragão © completny

51 tysięcy pojemności © completny

FC Porto © completny

Widok na miasto © completny

Sklep z pamiątkami © completny

Portugalski żołnierz © completny

Ratusz w Porto © completny

Rynek w Porto © completny

Fanatyk FC Porto © completny

Panorama starego miasta © completny

Czerwone dachówki rządzą © completny

W tle wieża - Torre dos Clérigos © completny

Katedra w Porto © completny

Ponte Dom Luís I © completny

Przejeżdżamy rzekę Douro © completny

Górzyste Porto © completny

Wspólna fota na moście © majorus

Ciśniemy na Południe © completny

W końcu przerwa na plaży © completny

Długo nie zabawiliśmy © completny

Portugalska rodzina na plaży © completny

Strudzony Portugalczyk © completny

Francuzi są gościnni nawet w Portugalii ;) © completny
***
Kategoria 2014 Portugal
Dane wycieczki:
Km: | 91.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 05:28 | km/h: | 16.65 | ||
Pr. maks.: | 47.00 | Temperatura: | 26.0 | Podjazdy: | 880m | Rower: | Giant |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!