Wszyscy jesteśmy siatkarzami
Niedziela, 21 września 2014
Dzień 3. mojej małej wyprawki. Koszalin sobie odpuszczam i pozostaje mi zrobić tylko jakieś 60 km do Kołobrzegu na pociąg. Żeby zdążyć tam na 10:00 nie ma szans. Kolejny skład mam o 13:30, więc od początku celuję w tą godzinę. Na trasę ruszam o 9:30. Od rana utrzymuje się mgła, więc o Słońcu można zapomnieć. Na pierwszy ogień idzie Trzęsacz i tamtejsze słynne ruiny kościółka. Szczerze mówiąc na kolana mnie nie powaliło. Kolejne miasteczko to Rewal. Nic szczególnego, jakiś deptak, kilka sklepów z pamiątkami no i plaża rzecz jasna. Dalej pojechałem wzdłuż morza do Niechorza. Tam oczywiście odwiedziłem latarnię morską, jako że bardzo lubię te obiekty. Potem przejechałem się przez centrum miasteczka i po zjedzeniu śniadania ruszyłem już pełną parą na Trzebiatów. W niedzielę niestety już nie było tak ciepło jak przez 2 ostatnie dni. Jechałem w cienkiej bluzie, ale chociaż wiatr dalej pomagał. W Trzebiatowie długo nie siedziałem. Standardowo zajechałem na rynek, potem kościół i ostatnia prosta na Kołobrzeg. Jechało mi się bardzo dobrze, a na drodze było spokojnie. W Kołobrzegu byłem godzinę przed odjazdem, więc kupiłem bilet i jeszcze szybko podejchałem pod latarnię morską i pożegnać się z Bałtykiem na kolejny (co najmniej) rok. Do Szczecina jechałem szynobusem, w którym było WiFi to i się nie nudziłem za bardzo. Szkoda tylko że tyle ludzi nade mną stało. Na stacji Szczecin Dąbie zjadłem jakiegoś kebaba i za kilkadziesiąt minut przesiadałem się na pociąg do Wrocławia. W moim mieście byłem o 21:50, więc już było po dwóch setach meczu Polska - Brazylia. Relacji słuchałem w pociągu przez radio, a potem pojechałem na rynek obejrzeć resztę spotkania. Tam zawsze się fajnie ogląda tego typu mecze. Jedni ludzie siedzą normalnie w restauracji, a drugie tyle stoi za ogródkiem piwnym. Doping był głośny i jak wiadomo wygraliśmy z Brazylią 3:1. Polska Mistrzem Świata! Piękna sprawa :)
P.S. Polskie wybrzeże już przejechane prawie w całości. Został tylko odcinek Gdynia - Władysławowo oraz Krynica Morska, w której byłem, ale jeszcze nie rowerem ;) Do zrobienia w 2015 roku.

Nocleg na campingu przy Schronisku Młodzieżowym © pape93

Południk 15 © pape93

Ruiny kościółka w Trzęsaczu © pape93

Rewal © pape93

Latarnia morska w Niechorzu © pape93

Trzebiatów © pape93

Ratusz w Trzebiatowie © pape93

PKP Kołobrzeg © pape93

Latarnia morska w Kołobrzegu © pape93

Ostatnie luknięcie na morze © pape93

Szynobus z WiFi :o © pape93

Przesiadka w Szczecinie © pape93

Finał MŚ na Rynku we Wrocławiu © pape93

Polska Mistrzem Świata w Siatkówce!! © pape93
---> MAPA <---
Dane wycieczki:
Km: | 77.70 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:45 | km/h: | 20.72 | ||
Pr. maks.: | 42.80 | Temperatura: | 21.0 | Podjazdy: | 60m | Rower: | Giant |
Komentarze
Nie ma się za bardzo co cieszyć,Polscy siatkarze są mi winni 250 zł...
A poza tym widać,że już "po sezonie" nad morzem... VSV83 - 05:03 niedziela, 28 września 2014 | linkuj
A poza tym widać,że już "po sezonie" nad morzem... VSV83 - 05:03 niedziela, 28 września 2014 | linkuj
Bardzo, bardzo to wszystko interesujące i w ogóle wypas! Gratuluję tej wycieczki :-)
grigor86 - 17:09 czwartek, 25 września 2014 | linkuj
W tym schronisku to warunki gorsze niż w więzieniu, mam nadzieje że przynajmniej cena przyzwoita.. :)
wloczykij - 19:05 środa, 24 września 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!