PORTUGAL 2014 - Dzień 3
Środa, 16 lipca 2014
Dzień trzeci zaczynamy herbatką i szybkim pakowaniem. Oczywiście towarzyszy nam przy tym pies ;) Ruszamy w kierunku Brna. Jakieś 20 km przed miastem dostajemy wskazówki od pewnego Pana na rowerze, który mówi nam, że nie musimy jechać główną drogą, bo obok w lesie, nad rzeką biegnie fajna ścieżka rowerowa do samego Brna. Jak się okazało, był to szlak rowerowy R9. Posłuchaliśmy go i naprawdę jechało się świetnie. Cały czas lekko z górki bo wzdłuż rzeki i bez samochodów rzecz jasna. Brna jako takiego zwiedzać nie chcieliśmy. Podjechaliśmy tylko do Rynku i znaleźliśmy katedrę. Szczerze mówiąc Brno mnie nie zachwyciło, a byłem już we wszystkich większych miastach Czech i śmiało mogę powiedzieć, ze jest wiele lepszych. Robiło się coraz cieplej, a i czas naglił, więc trzeba było się wydostać z miasta. Niestety wyjazd nie należał do najciekawszych, bo musieliśmy przejechać kilka ładnych kilometrów ruchliwą 3-pasmową wylotówką. Potem były lekkie problemy ze znalezieniem drogi bocznej, ale jak już się udało to odetchnęliśmy. Druga część etapu nie była łatwa, bo zrobiło się naprawdę gorąco, a jechaliśmy praktycznie cały czas między polami, więc powietrze było mocniej nagrzane. Ponadto nie brakowało pagórków jak to w Czechach. Mijaliśmy kolejne długie i nudne podjazdy z niecierpliwością wypatrując Austrii na horyzoncie...albo chociaż otwartego sklepu spożywczego. Po jakimś czasie docieramy do Znojma i tam nawet nie zwiedzając miasta, lecimy prosto do marketu uzupełnić płyny i kupić coś na kolację. Stamtąd do granicy mieliśmy już rzut kamieniem. Pokonaliśmy jeszcze jedną górkę i już zmienialiśmy kraj. Mimo iż było względnie wcześnie i moglibyśmy jeszcze trochę przejechać tego dnia, to postanowiliśmy że nie ma się co zażynać na początek i trzeba umiejętnie rozłożyć siły na wyprawę. Tym sposobem wylądowaliśmy na nocleg w autriackim Retz. Pewna rodzina pozowliła nam się rozbić po drugiej stronie posiadłości. Do domu nas nie zaprosili, ale dostaliśmy tyle wody ile nam było trzeba :) Martwi mnie tylko uskarżający się na ból brzucha Tomek.

Szlak R9 do Brna © majorus

Teatr Narodowy w Brnie © completny

Stare Miasto w Brnie © completny

Na rynku w Brnie © completny

Przebudowa placu © completny

Panorama Brna © completny

Katedra w Brnie © completny

Tomek na jednej z wielu górek © completny

I wiadomo skąd jedziemy! © completny

Piękne tereny do jazdy © completny

Witamy w Austrii © completny

Ostatnie miasteczko dnia trzeciego © completny

Nocleg przy małej szopie © completny

Jeszcze cały wieczór przed nami © completny
***
Kategoria 2014 Portugal
Dane wycieczki:
Km: | 126.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 06:55 | km/h: | 18.22 | ||
Pr. maks.: | 52.00 | Temperatura: | 32.0 | Podjazdy: | 875m | Rower: | Giant |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!