Koniec sezonu
Sobota, 14 listopada 2015
To już chyba ostatnia dłuższa przejażdżka w tym sezonie. Jako że miałem wiatr w plecy, a na termometrze było 12 stopni, to postanowiłem "zawieść" GIANTa do Sycowa. Droga spokojna, lekko się jechało. Właściwie to na tyle lekko, że jeszcze zahaczyłem o Dziadową Kłodę. Wracając zajrzałem na stację PKP, która jest przywracana do życia. Podobno znalazły się pieniądze i póki co będą jeździć pociągi towarowe. W dłuższej perspektywie ma wrócić ruch osobowy. Jestem bardzo ciekawy jak to wyjdzie. Na chwilę obecną kończę jednak najbardziej mizerny sezon rowerowy od 5 lat. 2000 km w roku to kiepściutki wynik, ale na rower po prostu nie miałem w tym roku czasu. A jeśli miałem, to nie chciało mi się jeździć po znajomych terenach. Szersze podsumowanie jak zwykle 31 grudnia.




Dane wycieczki:
Km: | 75.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:05 | km/h: | 24.32 | ||
Pr. maks.: | 55.00 | Temperatura: | 12.0 | Podjazdy: | 300m | Rower: | Giant |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!