Toruń - Bydgoszcz
Czwartek, 3 sierpnia 2017
Ostatni etap wycieczki zacząłem w Toruniu. Na początek czekało mnie 25 km jazdy w kierunku północnym do Chełmży. Jeszcze miałem z wiatrem, a poza tym jechałem starą "1", gdzie był spory ruch, ale i 2-metrowe pobocze. Kolejny odcinek to droga do Unisławia. Niestety nie było już tak fajnie i lekko jak wcześniej. Po przerwie w Unisławiu spowodowanym bólem żołądka ruszyłem z wolna w kierunku Bydgoszczy. Okazało się, że lokalna władza pozyskała środki z UE i wylali asfalt na miejscu starej kolejki wąskotorowej, przez co powstały świetne trasy rowerowe. Postanowiłem to wykorzystać i skrócić sobie etap dobijając do głównej drogi na Bydgoszcz. Tam też było fajnie, bo cały czas jechałem ścieżką rowerową. W Bydgoszczy niestety musiałem już korzystać z chodników, bo dróg rowerowych nie ma zbyt wiele. Pokręciłem się po mieście i wsiadłem w pusty pociąg do Poznania. Nie udało mi się kupić biletu w kasie, a konduktor nie sprawdzał ani razu. W Poznaniu zrobiłem szybkie kółko po mieście i o 22 wsiadłem w pociąg do Wrocławia, gdzie było bardzo wesoło. Konduktorka wzięła ode mnie łapówkę zamiast biletu, a ja oczywiście stałem całą drogę z rowerem przy toalecie, przepuszczając co chwila osoby jadące na wieczór kawalerski do Lwowa :)

Dane wycieczki:
Km: | 92.00 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 04:36 | km/h: | 20.00 | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 28.0 | Podjazdy: | 340m | Rower: | Giant |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!