Wakacyjna nuda
Środa, 15 czerwca 2011
Do szkoły jeszcze teoretycznie chodzimy, ale dzisiaj był jak się potem okazało ostatni poważny dzień - w końcu dzisiaj wystawiono oceny! Nudziłem się okropnie, ale chciałem to spożytkować na rowerze, a więc wybrałem się na przejażdżkę. Tempo - lepiej o nim nie mówić. Jechałem tylko taką prędkością, aby nie spaść z roweru, niczym po najgorszym melanżu. A więc do rzeczy. Ulica Komorowska, tam na wysokości stadionu odbiłem w prawo na działki. Dojechałem do Oczyszczalni ścieków, a tam prosto na ulicę Szarych Szeregów, a więc Osiedle Kaliska Niska. Spotkałem Ufa. Chwile pogadaliśmy o prezencie dla Locika. Ma w końcu za miesiąc urodziny. Ale nic Ufo jechał tam skąd ja wracałem więc już się rozdzieliliśmy. Ja wróciłem się do centrum. Pokręciłem się po parku i wracając do domu spotkałem Kaję i Dodę :) Pogadaliśmy sobie tak po znajomości jakieś 40 minut. Fajna końcówka dnia. Wróciłem do domu szczęśliwszy, że nie zamulałem w domu...
Dane wycieczki:
Km: | 10.57 | Km teren: | 4.00 | Czas: | 01:01 | km/h: | 10.40 | ||
Pr. maks.: | 41.41 | Temperatura: | 24.0 | Podjazdy: | m | Rower: | Giant |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!