Odzwiedzić nową Biedronkę...
Sobota, 8 października 2011
W tym poście na BS muszę podsumować ostatni tydzień dość obfity w wydarzenia. Zacznę od imprezy u Pytla. Za dużo nie wypiłem, ale i tak było "ciekawie". Najbardziej zapamiętam Filipa, który został wygoniony na dół i jego drakoński monolog - bo tak to trzeba nazwać ;D. Pospawany, wstawający rano Strusiu :D oraz 7 skacowanych dusz czekających o 9 rano w niedzielę na autobus w Poniatowicach - ludzie patrzyli się jak na debili totalnych :D Było ciekawie, no było...
Potem poniedziałek w szkole...na trzecią lekcję!
Potem wtorek...na czwartą lekcję!!
Potem środa - przyjechał Michał, a ja popadłem w przeziębienie - bardzo dziwne :/
Potem czwartek - mimo choroby wziąłem się za dokończenie płota - JEST! w końcu ta cholerna siatka skończona! jeszcze tylko obramówki bram i furtka...
Potem piątek - wyjazd do elektrowni Opole z OPTIMY - ostatni, pożegnalny wyjazd i jakże jesienny...
A dzisiaj...jestem wykończony jesienią :( Tydzień temu 27 stopni, a dzisiaj zaledwie 12! Jesień weszła bardzo brutalnie i gwałtownie do świata spóźnionego lata. Zmieniła się pogoda i natychmiastowo zmieniło się myślenie. To już jest tendencja - teraz to dostrzegam :/ Dzisiaj o 11 poszedłem na stadion robić relację z meczu Pogoni. Chłopacy przegrali 2:6 z Sułowem i niestety raczej nie awansują w tabeli :P Potem robiłem swoje podsumowanie, a wieczorem ruszyłem na rower, choćby na chwilkę. Pojechałem po TOP Chipsy do...nowej Biedronki w Pisarzowicach prawie że. Nigdy tam nie byłem no a to była idealna okazja, aby tam zawitać. Było może w sklepie 6 klientów :) Coś mi się zdaje że ten sklep długo nie pociągnie, ale pożyjemy, zobaczymy...Wróciłem przez Pawłówek i Osiedle Matejki do domu. A jutro na wybory po raz pierwszy!


Potem poniedziałek w szkole...na trzecią lekcję!
Potem wtorek...na czwartą lekcję!!
Potem środa - przyjechał Michał, a ja popadłem w przeziębienie - bardzo dziwne :/
Potem czwartek - mimo choroby wziąłem się za dokończenie płota - JEST! w końcu ta cholerna siatka skończona! jeszcze tylko obramówki bram i furtka...
Potem piątek - wyjazd do elektrowni Opole z OPTIMY - ostatni, pożegnalny wyjazd i jakże jesienny...
A dzisiaj...jestem wykończony jesienią :( Tydzień temu 27 stopni, a dzisiaj zaledwie 12! Jesień weszła bardzo brutalnie i gwałtownie do świata spóźnionego lata. Zmieniła się pogoda i natychmiastowo zmieniło się myślenie. To już jest tendencja - teraz to dostrzegam :/ Dzisiaj o 11 poszedłem na stadion robić relację z meczu Pogoni. Chłopacy przegrali 2:6 z Sułowem i niestety raczej nie awansują w tabeli :P Potem robiłem swoje podsumowanie, a wieczorem ruszyłem na rower, choćby na chwilkę. Pojechałem po TOP Chipsy do...nowej Biedronki w Pisarzowicach prawie że. Nigdy tam nie byłem no a to była idealna okazja, aby tam zawitać. Było może w sklepie 6 klientów :) Coś mi się zdaje że ten sklep długo nie pociągnie, ale pożyjemy, zobaczymy...Wróciłem przez Pawłówek i Osiedle Matejki do domu. A jutro na wybory po raz pierwszy!

Prawie pisarzowicka Biedrona© pape93

sycowski SkytePark nocą© pape93
Dane wycieczki:
Km: | 8.97 | Km teren: | 0.10 | Czas: | 00:24 | km/h: | 22.43 | ||
Pr. maks.: | 40.70 | Temperatura: | 10.0 | Podjazdy: | m | Rower: | Giant |
Komentarze
ja po raz pierwszy na wyborach nie byłem :) nie lubię biedronek, tzn. tych sklepów :)
k4r3l - 08:19 piątek, 14 października 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!