<" BORDER=10 HEIGHT=249 WIDTH=1025 ALIGN=ABSCENTER>


Informacje

2025: button stats bikestats.pl 2024: button stats bikestats.pl 2023: button stats bikestats.pl 2022: button stats bikestats.pl 2021: button stats bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015: button stats bikestats.pl 2014: button stats bikestats.pl 2013: button stats bikestats.pl 2012: button stats bikestats.pl 2011: button stats bikestats.pl

Szukaj

Personal Best

Maksymalny dystans

222 km
Tomaszów Maz. 20-07-2012

26-07-2011Ujazd(208 km)

02-05-2011Nysa(183 km)

17-06-2010Jelcz(135 km)

01-08-2009Odolanów(112 km)


Maksymalna prędkość

77,7 km/h
Borek Stary 16-04-2023


Maksymalna wysokość

2802 m.n.p.m.
la Bonette 1-08-2014


Najwięcej w miesiącu

3140 km
sierpień 2014


Dystanse roczne

2024 rok 474 km

2023 rok 1912 km

2022 rok 939 km

2021 rok 1573 km

2020 rok 1510 km

2019 rok 1015 km

2018 rok 1012 km

2017 rok 2250 km

2016 rok 2000 km

2015 rok 2030 km

2014 rok 6900 km

2013 rok 4110 km

2012 rok 7500 km

2011 rok 5600 km

2010 rok 2700 km

2009 rok 1000 km


Wyprawy







zaliczone gminy button stats bikestats.pl

Archiwum

Nicht zu schlicht...


Sobota, 7 stycznia 2012





Już od 2 czy 3 dni miałem zamiar się gdzieś kopsnąć na rowerze. A to szkoła, a to za krótki dzień, a to deszcz :/ Dzisiaj jednak wstając i tak dość późno, bo o 12 w południe, zjadłem śniadanie i posprzątałem nieco. Wiedziałem że dzisiaj przychodzi do mnie Ksiądz na Kolędę, ale za oknem Słońce, a mnie aż rwie na rower. Tak więc o 13:30 ubrawszy kalesony, dres, kurtkę zimową, kominiarkę i kask ruszyłem przed siebie. Mapy nie brałem, bo zapamiętałem trasę w głowie, ale za to rower taty miał dziś swoją inaugurację. Nie jest zły, ale trochę muli mu ten napęd i o wiele ciężej się kręci niż na GIANTcie.

Pojechałem na początek do Komorowa. Tutaj jeszcze z kapturem na głowie. Zaraz za rozwidleniem stanąłem i założyłem kominiarkę. Myślałem że będzie mi za ciepło, ale jednak jadąc pod wiatr było to najlepsze co mogłem zrobić. Zakup kominiarki to najlepsza sprawa jaką załatwiłem w ostatnich miesiącach :) Jest dokładnie taka jakiej oczekiwałem i spełnia zamierzone funkcje. Ale nic, dojechałem za Komorów i odbiłem na Biskupice. Tutaj już miałem centralnie pod wiatr. Bardzo ciężko się jechało. W dodatku droga dziurawa jak porządny ser. Wolniutkim tempem doczłapałem się do wioski i tam na przystanku PKS zrobiłem 5 minutową przerwę. Nie widziało mi się na tę chwilę że dzisiaj zrobię całą zamierzoną trasę, ale jak odpocząłem to już mi się znowu zachciało jeździć. Teraz już o wiele szybciej dotarłem do Wielowsi. Tam skręciłem w prawo i zaraz ujrzałem ten oto znak...

Z dziewiątego kilometra... © pape93


Skręciłem w lewo, aby dojechać na plac budowy S8.

Zakaz wjazdu na teren budowy S-8 © pape93


Wiadukt prezentuje się okazale.

Przyszły wiadukt łączący Wielowieś ze Stradomią © pape93


Zrobiłem sobie nawet pamiątkowe zdjęcie, ale nie za bardzo mnie tu widać bom jest w kominiarce ;P

Z rowerem taty i kominiarką na tle budowanej S8 © pape93


Aby przejechać przez plac budowy musiałem przebrnąć przez błoto. Gdy byłem w trakcie jego pokonywania, jeden Pan - zapewne ochroniarz pilnujący budowy - powiedział wymownie "Dzień Dobry". Po chwili dodał, że nie można tutaj jeździć i mam szczęście po przed chwilą uwiązał psa :) Wytłumaczyłem mu że o nic mi nie chodzi i tylko chciałem przejechać do Stradomi. Przeprosiłem i pognałem dalej. Czuję że jak przyjdzie marzec to bujnę się nową S8 od Sycowa aż do Wrocławia. Asfalt będzie wylany, a oni będą coś robić wokół drogi, więc problemu nie powinno być. Ale to jeszcze czas. Póki co jechałem dalej w kierunku starej DK 8.

Moja pierwsza wycieczka rowerowa biegła właśnie tędy © pape93


Zajechałem do Stradomi, przejechałem przez Drogę Krajową numer 8 i zawitałem na stację kolejową (nieaktywną rzecz jasna).

PKP Stradomia © pape93


Potem już prosto do Dziadowej Kłody. Teraz jechało mi się już lżej, bo miałem wiatr lekko w plecy. W Stradomi Dolnej dojrzałem wyjeżdżającego z posesji kolesia prowadzącego taki traktor czy nie wiem sam jak to nazwać :P Jechał jakieś 23-25 km/h więc nie chciało mi się go wyprzedzać i schowałem się za nim. Jechałem tak aż do Dziadowej czyli jakieś niecałe 3 km...

Jechałem za tym czymś 2,5 km :) © pape93


Z Dziadowej Kłody już standardowo na Syców. Przed Ślizowem po lewej stronie w rowie zauważyłem że coś się rusza. Przejechałem, a tutaj Myszołów zerwał siędo lotu. Zdjęcia nie udało mi się jednak zrobić. Dojechałem do Sycowa i pierwsze co to zajrzałem na stację PKP. Ujrzałem stertę petów na peronie oraz powywalane klomby :/ Aż serce się kraja. Myślałem że jak otworzą ten sklep spożywczy to będzie się chociaż coś działo w tamtym miejscu, ale póki co to same złe rzeczy. Szkoda...

Wandalizm na PKP Syców © pape93


Gdy dojechałem do Obwodnicy to pomyślałem że warto by znowu przejechać się nowym pasem obwodnicy. Tak też zrobiłem...

Budowa wiaduktu Syców - Słupia nad S8 © pape93


Dobiłem na początek Szosy Kępińskiej i tak już sobie zjechałem na dół.

Coraz to obfitszy PLON © pape93


Dzisiejsza wycieczka wyszła powyżej moich oczekiwań. Miało być maksymalnie 30 km z powodu zaniedbania roweru w tygodniu, ale troszkę przesadziłem. Średnią podaję na oko, myślę że uczciwie. Pod koniec już trochę czułem nierozgrzane na co dzień nogi :P Standardowy trening z elementami budowy S8. Ludzie nadal dziwnie się patrzą na rowerzystę w kominiarce, ale ja na to nie zważam, a wręcz się śmieję :) Tak więc dzisiaj było pierwsze, solidne przetarcie zimowe...Cau!

Dane wycieczki:
Km:38.53Km teren:2.60 Czas:02:07km/h:18.20
Pr. maks.:34.00Temperatura:6.0 Podjazdy:140mRower:Kellys i przyjaciele

Komentarze
Jak ja jeździłem w kominiarce jakiś czas temu to sam się śmiałeś :D
kaeres123
- 19:06 sobota, 7 stycznia 2012 | linkuj
A kolega jak zwykle świeże sprawozdanie z budowy nam serwuje :-)
grigor86
- 19:01 sobota, 7 stycznia 2012 | linkuj
Fajna relacja. Na mnie też się patrzą jak na jakiegoś przestępce heheh ;)
przemek1995
- 17:15 sobota, 7 stycznia 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl