<" BORDER=10 HEIGHT=249 WIDTH=1025 ALIGN=ABSCENTER>


Informacje

2025: button stats bikestats.pl 2024: button stats bikestats.pl 2023: button stats bikestats.pl 2022: button stats bikestats.pl 2021: button stats bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015: button stats bikestats.pl 2014: button stats bikestats.pl 2013: button stats bikestats.pl 2012: button stats bikestats.pl 2011: button stats bikestats.pl

Szukaj

Personal Best

Maksymalny dystans

222 km
Tomaszów Maz. 20-07-2012

26-07-2011Ujazd(208 km)

02-05-2011Nysa(183 km)

17-06-2010Jelcz(135 km)

01-08-2009Odolanów(112 km)


Maksymalna prędkość

77,7 km/h
Borek Stary 16-04-2023


Maksymalna wysokość

2802 m.n.p.m.
la Bonette 1-08-2014


Najwięcej w miesiącu

3140 km
sierpień 2014


Dystanse roczne

2024 rok 474 km

2023 rok 1912 km

2022 rok 939 km

2021 rok 1573 km

2020 rok 1510 km

2019 rok 1015 km

2018 rok 1012 km

2017 rok 2250 km

2016 rok 2000 km

2015 rok 2030 km

2014 rok 6900 km

2013 rok 4110 km

2012 rok 7500 km

2011 rok 5600 km

2010 rok 2700 km

2009 rok 1000 km


Wyprawy







zaliczone gminy button stats bikestats.pl

Archiwum

Graffiti


Środa, 1 lutego 2012





_______________________________________________________________
Dzisiaj znowu do szkoły zawitałem na 3. lekcję. Ostatnia była geografia, a tuż po niej wyszliśmy razem z Rafałem i Krystianem na pobliski Basen Miejski, który jest w remoncie. Poślizgaliśmy się i rozbijaliśmy ładnych parenaście minut tafle lodu jak talerze :) Następnie obiadek i musiałem ruszyć na miasto. Znalazłem jakieś zastępcze kalesony i podjechałem do mamy, potem po SPRAY do Chemala. Znowu do mamy i w park. Na wysepkę na Pierwszym Stawie jeszcze się nie porwałem, bo lód skrzypiał gdzieś głęboko na dnie. Dzieciaki grały w hokeja z nudów. Dalej ze sprayem błękitnym w kieszeni skierowałem się ku Mauzoleum. A skoro miałem błękitną farbę to napis mógł być tylko jeden! Nikt mnie nie zobaczył, a ja nie mam na sumieniu wandalizmu, bo nie ja pierwszy nie ostatni. Dalej pojechałem przez "dziką" część parku obok Drugiego Stawu i dojechałem do Obwodnicy. Po problemach wdrapałem się na nowo budowany pas, a następnie przeszedłem na drugą stronę. Polną drogą dotarłem do mostków kolejowych i tam też zostawiłem swoje hasło na murach. Pojadę za parę tygodni sprawdzić wytrzymałość farby. Kupno błękitnego sprayu chodziło mi po głowie już dobrych kilka miesięcy, ale dzisiaj postanowiłem to załatwić. Wróciłem Kolejową i Leśną przez Park do mamy po spodnie , które wcześniej wziąłem od Seby i szybko do domu się zagrzać. Znowu zimno, znowu miałem sobie dać spokój i znowu wyszło 10 km treningu. Toscana okazuje się niezłą maszyną na suche, zimowe popołudnia... Cau!
______________________________________________________________________



Co racja to racja...! © pape93

Dane wycieczki:
Km:11.50Km teren:7.15 Czas:00:36km/h:19.17
Pr. maks.:36.00Temperatura:-10.0 Podjazdy: 20mRower:Kellys i przyjaciele

Komentarze
Jednak pojechałeś :P Dowód mam na ten akt wandalizmu, nie wywiniesz się.
kaeres123
- 18:35 środa, 1 lutego 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl