<" BORDER=10 HEIGHT=249 WIDTH=1025 ALIGN=ABSCENTER>


Informacje

2025: button stats bikestats.pl 2024: button stats bikestats.pl 2023: button stats bikestats.pl 2022: button stats bikestats.pl 2021: button stats bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015: button stats bikestats.pl 2014: button stats bikestats.pl 2013: button stats bikestats.pl 2012: button stats bikestats.pl 2011: button stats bikestats.pl

Szukaj

Personal Best

Maksymalny dystans

222 km
Tomaszów Maz. 20-07-2012

26-07-2011Ujazd(208 km)

02-05-2011Nysa(183 km)

17-06-2010Jelcz(135 km)

01-08-2009Odolanów(112 km)


Maksymalna prędkość

77,7 km/h
Borek Stary 16-04-2023


Maksymalna wysokość

2802 m.n.p.m.
la Bonette 1-08-2014


Najwięcej w miesiącu

3140 km
sierpień 2014


Dystanse roczne

2024 rok 474 km

2023 rok 1912 km

2022 rok 939 km

2021 rok 1573 km

2020 rok 1510 km

2019 rok 1015 km

2018 rok 1012 km

2017 rok 2250 km

2016 rok 2000 km

2015 rok 2030 km

2014 rok 6900 km

2013 rok 4110 km

2012 rok 7500 km

2011 rok 5600 km

2010 rok 2700 km

2009 rok 1000 km


Wyprawy







zaliczone gminy button stats bikestats.pl

Archiwum

Słoneczny trening


Piątek, 3 lutego 2012





_______________________________________________________________
Dzisiaj jak to w każdy piątek do szkoły na 9:00 i tylko 3. lekcje. Kartkówka z Niemca przełożona, więc luz był. Po szkole wraz z Krychą i Szajdziem poszliśmy na Halę zobaczyć jak tam przygotowania do Studniówki wyglądają. Źle nie jest. Teraz się zacznie kombinowanie prowiantu ;) Zjadłem obiad i ruszyłem na rower już tradycyjnie można rzec. Słońce pięknie mnie do tego zachęcało. Zerknąłem na PKP. Potem na graffiti nr.2, dalej przez Zawadę na Obwodnicę Sycowa. Zajechałem pod stację paliw LOTOS w Słupi i już chciałem wracać, ale ogrzałem stopy i porwałem się na Pisarzowice. W miarę szybko się jechało. Z Pisarzowic odbiłem na Syców i po niedługim czasie dotarłem do domu. Po drodze nie wiele się działo. Odwiedziłem stację PKP i Zawadę, gdzie już dawno nie byłem. Podjechałem pod stację LOTOS, na której tak na prawdę nigdy nie byłem. Ludzie patrzyli na mnie w tej kominiarce jak na człowieka chcącego zaraz przeprowadzić napad :D Ogólnie taki słoneczny trening. Temperatura dzisiaj łaskawsza, bo "tylko" -10'C. Ubrałem dzisiaj buty Baty, a więc moje zimówki, bo kolejny trening w adidaskach mógł się skończyć odmrożeniem palców u stóp. Dzisiaj zmarzły mi również ale w granicach normy. Gorzej było z mięśniami dwugłowymi uda, gdyż założyłem chudsze kalesony, ale już się zagrzałem i kolejny trening przeszedł do historii...Cau!
______________________________________________________________________



Lutowy Dworzec Kolejowy © pape93


lacjuchy... © pape93


Widok na wiadukt z Zawady © pape93

Dane wycieczki:
Km:17.21Km teren:2.75 Czas:00:59km/h:17.50
Pr. maks.:35.00Temperatura:-10.0 Podjazdy: 60mRower:Kellys i przyjaciele

Komentarze
może kiedyś...na szklarni ;P
completny
- 21:47 piątek, 3 lutego 2012 | linkuj
Byś zadzwonił to bym wyszedł do Ciebie, bo byłem akurat na Zawadzie :P

Ogarnij się z tą Romą, czyżby mieli w całych Włoszech samych wrogów ? :)
Niedługo na murach własnego domu zrobisz "graffiti".
kaeres123
- 21:34 piątek, 3 lutego 2012 | linkuj
A taki był ładny, ceglany murek...
grigor86
- 20:08 piątek, 3 lutego 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl