Tłuste opady śniegu...
Czwartek, 16 lutego 2012
_______________________________________________________________
Nadszedł czwartek, a więc Tłusty Czwartek, w którym to dniu nikt nikogo nie zmusza do zjadania pączków, ale i tak każdy myślę że chociaż jednego ukąsi. Ja zjadłem 3 czyli w sam raz. Po wcześniejszym zakończeniu edukacji czwartego dnia tygodnia zjadłem schabowego i ruszyłem do Parku. Dzisiaj nie wziąłem Toscany z chudymi oponami lecz Holenderkę mamy. Miała ona bowiem najszersze gumy w mojej stajni. Podjechałem do Parku. Śniegu napadało przedwczoraj w nocy bardzo dużo i jest około 20 cm. I musiałem jechać tak po tym nieubitym puchu. Mocno się zmachałem. Dzieci na sankach w Parku mniej niż myślałem, ale za to ja rowerem zjechałem z dwóch górek, a i ślizgawki nie opuściłem. Mimo iż zrobiłem zaledwie 3 km to zmęczyłem się jak przy szybkich 30 km :P Co zrobić..Jest zima, więc musi być zimno. Cau!
______________________________________________________________________

Sypnęło zdrowo...© completny
Dane wycieczki:
Km: | 3.20 | Km teren: | 2.90 | Czas: | km/h: | ||||
Pr. maks.: | 30.00 | Temperatura: | 1.0 | Podjazdy: | 12m | Rower: | Kellys i przyjaciele |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!