<" BORDER=10 HEIGHT=249 WIDTH=1025 ALIGN=ABSCENTER>


Informacje

2025: button stats bikestats.pl 2024: button stats bikestats.pl 2023: button stats bikestats.pl 2022: button stats bikestats.pl 2021: button stats bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015: button stats bikestats.pl 2014: button stats bikestats.pl 2013: button stats bikestats.pl 2012: button stats bikestats.pl 2011: button stats bikestats.pl

Szukaj

Personal Best

Maksymalny dystans

222 km
Tomaszów Maz. 20-07-2012

26-07-2011Ujazd(208 km)

02-05-2011Nysa(183 km)

17-06-2010Jelcz(135 km)

01-08-2009Odolanów(112 km)


Maksymalna prędkość

77,7 km/h
Borek Stary 16-04-2023


Maksymalna wysokość

2802 m.n.p.m.
la Bonette 1-08-2014


Najwięcej w miesiącu

3140 km
sierpień 2014


Dystanse roczne

2024 rok 474 km

2023 rok 1912 km

2022 rok 939 km

2021 rok 1573 km

2020 rok 1510 km

2019 rok 1015 km

2018 rok 1012 km

2017 rok 2250 km

2016 rok 2000 km

2015 rok 2030 km

2014 rok 6900 km

2013 rok 4110 km

2012 rok 7500 km

2011 rok 5600 km

2010 rok 2700 km

2009 rok 1000 km


Wyprawy







zaliczone gminy button stats bikestats.pl

Archiwum

Feralny powrót na siodło


Czwartek, 18 października 2012


Ostatnio zrobiło się na dworze znacznie cieplej, więc postanowiłem w czwartek z rana pojechać na uczelnię rowerem. Żeby zdążyć na 8:15 muszę wsiąść w autobus o 7:16 lub 7:23. Kellysem wypuściłem się dopiero o 7:38, a na Grunwaldzkim byłem o 8:08 czyli idealnie. Gdyby nie fakt że zgrzałem się okrutnie podczas jazdy to nawet opłacało się jechać, bo na miejscu byłem po 30 minutach, a nie 45-50 tak jak to zwykle bywa autobusem stojącym w korkach.

Zajęcia skończyłem o 11:45 i zaczął się dla mnie weekend. Teraz musiałem dojechać na godzinę 13:00 na Tarnogaj. Wcześniej jednak skoczyłem na pierogi z mięsem do ulubionego baru. Czasu miałem już mało, więc musiałem się pospieszyć. Na Kołłątaja wjechałem na chodnik rowerem, a za rogiem stali dwaj policjanci i już nie miałem jak się wybronić. Wjechałem im dosłownie pod nogi. Niestety nie uniknąłem mandatu w postaci 50 zł :P Akcja "Bezpieczny chodnik - reaktywacja" chciałoby się powiedzieć. Na pocieszenie za 5 minut jeden koleś przebiegł na mrugającym zielonym świetle , ale gdy był w połowie to zapaliło się czerwone i dostał 100 zł :D Młody, szczerbaty chłystek z policji wypisał mi mandat i pojechałem dalej, a czasu miałem jeszcze mniej. To się kiedyś musiało tak skończyć, ale jakbym miał stawać na każdym czerwonym świetle, jechać zgodnie z przepisami przez cały czas to jazda rowerem po Wrocławiu zajęłaby mi 2 razy więcej czasu. Na drugi raz trzeba będzie jechać "kanałami" i tyle ;)

Na Prawo Jazdy na szczęście się nie spóźniłem i po godzince jazdy byłem wolny. Teraz musiałem dostać się do domu, a więc wybrałem wariant Grabiszyński. Po drodze zahaczyłem o Sky Towera i przypomniało mi się że lada chwila muszę kupować bilet do kina na nowego Bonda. Do domu dotarłem po 40 minutach. Zjadłem drugi obiad i przed 18 ruszyłem ponownie na Plac Grunwaldzki, ale bardziej w celach rozrywkowych :) Po drodze na ulicy Legnickiej widziałem skutki śmiertelnego wypadku. Zginął 70-letni mężczyzna jadący ścieżką rowerową :/ Na Grunwaldzkim byłem z małym poślizgiem, a potem poszliśmy z kolegami na fontannę wypić co nieco. Stamtąd wróciliśmy na pieszo pod Pasaż i każdy poszedł w swoją stronę. Ja wracając rowerem do domu przed 22 wieczorem zahaczyłem jeszcze o Wyspę Słodową, ale za dużo ludzi żeby kogoś znaleźć. I tak w czwartek zrobiłem na Kellysie po Wrocławiu niemal 50 km. Kto by pomyślał :P

Wrocławskie bydle © pape93


Czekałem na to całe 4 lata !!! © pape93


Śmiertelny wypadek na Legnickiej © pape93



Dane wycieczki:
Km:49.32Km teren:4.20 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura:21.0 Podjazdy: 40mRower:Kellys i przyjaciele

Komentarze
Szkoda tego starszego pana,w niczym nie zawinił,a nie żyje.
No a co do tego mandatu,to wybacz za szczerość Paweł,ale ten mandat to Ci się już od dawna należał za to jak jeździsz!!!
VSV83
- 03:26 środa, 24 października 2012 | linkuj
jeżeli chodzi o wieżowce w okolicach Sky Towera to mieli w planach wyburzenie Hotelu Wrocław i postawienie obok biurowca z wysoką wieżą. Ogólnie mają w planach zabudować cała ulicę Powstańców Śląskich biurowcami. Sky Tower ma być takim drugim centrum Wrocławia. Ogólnie Wrocław nie ma w planach zagospodarowania stawiania czegoś w stylu Manhatanu czyli zwartej zabudowy wieżowców tj. jest w Londynie czy Nowym Jorku. Wrocław bardziej chce postawić około 10 wieżowców z każdej strony miasta, tak żeby przy każdej wylotówce z miasta stał jeden wieżowiec. Sam nie wiem czy to się uda. Odra Tower miała mieć 135 metrów a będzie mieć ok. 55 metrów. Angel Wings maiło mieć ponad 200 metrów i na razie nie planują dalszej rozbudowy. Wszystkie te wieżowce maiły być w różnych częściach miasta, Wrocław ma historyczną zabudowę i taka wysoka zabudowa może zniszczyć i przysłonić historyczny wymiar tego miasta. Co do Sky Towera to stoi taki kikut i co zrobić. Przynajmniej jak jestem na rowerze to wiem jak daleko mam do miasta.
biker81
- 07:19 sobota, 20 października 2012 | linkuj
Wieżowiec jest ładny ale patrząc już na budynek obok tak dziwnie to wygląda :D Wieżowce w polskich miastach (poza Warszawą) będą dopiero rosnąć, w Gdyni kawałek obok Sea Towers są tereny stoczniowe ale w ich miejsce powoli będą tworzyć nowe centrum
gdynia94
- 17:59 piątek, 19 października 2012 | linkuj
Radą na złapanie na chodniku jest próba tłumaczenia się, że się kiepsko się czuje, ma mroczki przed oczami, więc nie można jechać po jezdni i dodatkowo czuje się rewolucję w kiszkach i nie może prowadzić roweru bo trzeba szybko dostać się do domu. Tzreba też przebierać nogami. Podobno sukces gwarantowany
WrocNam
- 17:43 piątek, 19 października 2012 | linkuj
Jeśli chodzi o wieżowce, to jedynym miastem w Polsce, które posiada tzw. cluster jest Warszawa. We Wrocławiu czegoś takiego po prostu nie ma i ten jeden Sky Tower, który jest bodajże najwyższym apartamentowcem w Polsce, na tle pozostałej zabudowy miasta wygląda "interesująco" i pasuje tam na dzień dzisiejszy jak palec do oka :-) Ja osobiście jestem fanem budynków wysokościowych i nawet cieszę się, że we Wrocku tego kloca postawili i traktuję go jako ciekawostkę - a nóż za jakieś 50 lat Wrocław będzie miał piękniejszy skyline od Warszawy ;-)
grigor86
- 17:07 piątek, 19 października 2012 | linkuj
I tak wieżowce najlepiej wyglądają w skupisku.
lukasz78
- 13:40 piątek, 19 października 2012 | linkuj
Spokojnie, teraz wygląda kuriozalnie, ale za parę lat przybędzie nowych apartamentowców we Wrocławiu w innych częściach miasta i już będzie to miało jakiś racjonalny wygląd ;)
completny
- 13:16 piątek, 19 października 2012 | linkuj
Ten wieżowiec powinni docelowo obudować kilkoma innymi wieżowcami (o ile jest na to miejsce, nie znam Wrocławia, więc nie wiem), bo stojąc tak samotnie wygląda kuriozalnie.
lukasz78
- 12:50 piątek, 19 października 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl