Na uczelnię póki pogoda dopisuje...
Wtorek, 27 listopada 2012
Dzisiaj z racji wyjątkowo wysokiej temperatury (10'C) jak na listopad postanowiłem na uczelnię pojechać rowerem. We Wrocławiu mam już do dyspozycji tylko Kellysa, ale nie narzekam na niego. Na uczelnię jechało się spokojnie, oczywiście przez większość czasu bez trzymania kierownicy i to nie dlatego, że fajnie się tak jedzie, co wygodnie. Jednak jazda na 26 calowym Kellysie przy moim wzroście nie należy do najlżejszych, więc łatwiej mi jechać...bez trzymanki :P Po wykładach wróciłem na Nowy Dwór przejeżdżając przez Rynek. Później złapał mnie deszcz, więc nie uatrakcyjniałem sobie wycieczki o inne miejsca.

Podobno zamykają słynną "Witaminkę" :/

Podobno zamykają słynną "Witaminkę" :/
Dane wycieczki:
Km: | 17.84 | Km teren: | 0.60 | Czas: | 01:02 | km/h: | 17.26 | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 10.0 | Podjazdy: | 10m | Rower: | Kellys i przyjaciele |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!