Rudniki, Radłów
Czwartek, 13 czerwca 2013
Dzisiaj chciałem wrócić do Wrocławia. Jednak od długiego czasu trapiły mnie 2 niezaliczone gminy za Wieluniem, jeszcze w województwie opolskim, a mianowicie Rudniki i Radłów. O godzinie 11:30 wyjechałem za Syców i na stacji benzynowej próbowałem łapać TIRstopa do Wielunia. Już przy drugiej próbie się udało. W międzyczasie pierwszy raz widziałem w Polsce Finów w aucie osobowym :O Pan z Łomży odbębnił przerwę i wrzucił GIANTa na jakieś beczki. W Wieluniu mnie wysadził i dalej w upale popędziłem już sam na Olesno. Mimo iż byłem totalnie nierowerowo ubrany, miałem wiatr przedni i sporo pagórków to jechało się dość sprawnie. W Oleśnie byłem 1,5 h przed pociągiem do Wrocka, więc zjadłem pyszne lody. Potem 3 godziny w pociągu umierałem z nudów. Ot taki dziwny powrót naokoło do Wrocławia. Grunt, że już wszystkie gminy w północnej Opolszczyźnie są zaliczone...










TIRstop - kolejna odsłona© pape93

Wieluń© pape93

Po to ten cały ambaras© pape93

Kartoflisko?© pape93

Zdecydowanie Radłów© pape93

Teren prywatny© pape93

Na to czekałem całą wiosnę© pape93

PKP Olesno Śląskie© pape93

Dzisiejszy SWAG© pape93
Dane wycieczki:
Km: | 57.40 | Km teren: | 0.40 | Czas: | 02:54 | km/h: | 19.79 | ||
Pr. maks.: | 39.06 | Temperatura: | 28.0 | Podjazdy: | 205m | Rower: | Giant |
Komentarze
Deserek wygląda smakowicie a i outfit niewąski, hehe.
k4r3l - 09:33 piątek, 14 czerwca 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!