WaWa #1 - Młociny - Rakowiec
Czwartek, 20 czerwca 2013
Lutego tego roku PolskiBus rzucił nową transzę biletów sięgającą końca czerwca. Korzystając z okazji zamówiłem w ciemno bilet do Warszawy na czwartek, 20 czerwca za symboliczną złotówkę + 1 zł za rezerwację. Dałem tylko znać kuzynce, że wpadnę na weekend i o 11 rano wyjechałem z Nowego Dworu w kierunku dworca PKS. Postanowiłem zabrać ze sobą Kellysa, czyli rower zastępczy na miasto. Do tego miałem plecak oraz torbę na bagażniku. Odetchnąłem z ulgą, gdy kierowca zgodził się zabrać mi rower, bo tak po prawdzie to nie miał takiego obowiązku. Wyruszyliśmy o godzinie 12. W Warszawie mieliśmy być planowo o 18, ale przed Pruszkowem był jakiś wypadek i nabraliśmy 50 minutowego poślizgu. 7 godzin na dupie w autobusie nie należało do najprzyjemniejszych. Jazda niesamowicie mi się dłużyła, a na dodatek PolskiBus zmienił przystanek i zamiast na Wilanowskiej, zawiózł nas aż na Młociny...To oznaczało, że chcąc dotrzeć do kuzynki muszę pokonać jeszcze praktycznie całe miasto. Z takimi bagażami nie jechało się wygodnie, ale w końcu jakoś o 20:30 dotarłem na Rakowiec.


Tunel na Woli© pape93
Dane wycieczki:
Km: | 22.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:22 | km/h: | 16.10 | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 25.0 | Podjazdy: | 20m | Rower: | Kellys i przyjaciele |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!